OpiniePolskaPalade: Oblicza medialnego „centrolewu”
Aleją gwiazd, aleją gwiazd biegniemy – śpiewała Zdzisława Sośnicka. No i pobiegniemy. Za sprawą wielkich nazwisk, zdobywców wszelkich nagród, dziennikarzy – no bo tak każą o sobie mówić – głównego nurtu, guru w social mediach. Wszyscy oni dali się wkręcić Krzysztofowi Stanowskiemu z Kanału Zero. To kolejny przykry, acz prawdziwy, obraz stanu polskich elit na odcinku okołomedialnym. Znaczy tych, którzy sami się tą elitą nazwali i wszystkich innych, jak przystało na wiernych uczniów michnikowego zatrucia...