Niedawno pewien prawicowy poseł przy pomocy gaśnicy zrealizował postulat świeckiego państwa. Zakłócenie odbywającej się w Sejmie religijnej uroczystości wyznania mojżeszowego wywołało szczególne oburzenie parlamentarnej formacji zwanej „lewicą”, która domagała się odwołania z prezydium sejmu przedstawiciela formacji do której ów poseł należy. Sprawa jest o tyle zaskakująca, że przecież właśnie tak zwana „lewica” z dumą przypisuje sobie postulat „świeckiego państwa” a jej przedstawicielka zakłócała katolicką uroczystość religijną odbywająca się w kościele. Warto w tym miejscu zastanowić...