Rosyjski generał Andriej Iwanajew pobił ukraiński 20 Korpus Armijny zmuszając go do odwrotu. Front na kierunku zaporosko-południowodoniepropietrowskim kruszy się. Ukraińcy żołnierze od trzech tygodni cofają się.
W cieniu przełomowej bitwy wojny o Ukrainę, jaką jest trwające starcie o Pokrowsk, wojska rosyjskie prowadzą ofensywę na pograniczu obwodów: dniepropietrowskiego, donieckiego i zaporoskiego. Rosyjskie natarcie prowadzi Zgrupowanie „Wschód” dowodzone przez generała Andrieja Iwanajewa (na zdjęciu), którego odpowiedzialność rozgranicza od sił Zgrupowania „Centrum” rzeka Wowcza.
Patrząc od północy, nacierający szerokim frontem Rosjanie osiągnęli sukces w całym pasie natarcia odrzucając Ukraińców w ostatnich tygodniach, kilkanaście kilometrów na zachód. W szczególności:
Siły 36 Armii Ogólnowojskowej nacierającej siłami 5 Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Pancernej i 37 Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Strzelców Zmechanizowanych, w toku prowadzonych ze zmiennym szczęściem walk, w ostatnim tygodniu ponownie odrzuciły kontratakujące wojska ukraińskie za rzekę Wowcza.
Rosjanie pobili bataliony ukraińskich 33 i 67 Brygad Zmechanizowanych, odbijając znów wsie Iskra, Tołstoj i Zielony Gaj, z których wyrzuciła ich dwa tygodnie temu kontratakująca tu z sukcesem, ukraińska 5 Brygada Ciężka i 214 batalion szturmowy. Ukraińskie Leopardy 1A5, stanowiące „pięść uderzeniową” 5 Brygady Ciężkiej, zostały zdziesiątkowane przez rosyjskich droniarzy, sekcje rakiet przeciwpancernych oraz czołgi T-72B3M z 5 Gwardyjskiej Brygady Pancernej i wycofały się pod naporem rosyjskich żołnierzy za rzekę Wowcza.
Poniżej rosyjska 29 Gwardyjska Armia Ogólnowojskowa siłami swojej jedynej brygady strzeleckiej, tj. 36 Samodzielnej Brygady Strzelców Zmechanizowanych, po 4 tygodniach ciężkich walk 20 września zdobyła silny bastion ukraińskiej obrony wieś Bierieziowoje. Wg blogerów wojennych, dodatkowo wypierając Ukraińców również z połowy wsi Kalinowskoje. Pobite ukraińskie 3 bataliony, w tym 15 batalion z 128 Szturmowej Brygady Górskiej, 3 batalion z Brygady Prezydenckiej Gwardii Narodowej, oraz 135 batalion z 114 Brygady Obrony Terytorialnej wycofały się w nieładzie na zachód.
W powstały wyłom generał Iwanajew wprowadził 57 Brygadę Strzelców Zmechanizowanych z sąsiedniej, silnej 5 Gwardyjskiej Armii Ogólnowojskowej. W drugim rzucie ku frontowi zmierza 60 Samodzielna Brygada Strzelców Zmechanizowanych, aby potęgować siłę uderzenia.
Poniżej Bieriezowe z sukcesami nacierają pułki 127 Dywizji Strzelców Zmechanizowanych, które zdobyły w mijającym tygodniu Nowoiwaniwkę i przystąpiły do walk o silny węzeł ukraińskiej obrony wieś Połtawka. Ukraiński 20 Korpus Armijny na tym odcinku dysponuje zdecydowanie siłami zbyt słabymi, aby zatrzymać prących na zachód Rosjan. Są to bataliony z: 122,110 i 105 Brygad Obrony Terytorialnej.
W mijającym tygodniu, w obliczu serii klęsk, dowódca ukraińskiej armii generał Ołeksandr Syrski zdymisjonował dowódcę 20 Korpusu Armijnego, odpowiadającego za obronę w/w odcinka frontu, generała Maksima Kituhina. Sęk w tym, że zmiana dowódcy niewiele zmieni. Rosjanie zaszli Ukraińców od wschodu, a wszystkie linie fortyfikacyjne Ukraińcy wybudowali południkowo, zakładając, że armia rosyjska będzie nacierała z południa. Nie wybudowano pozycji ryglowych. Tę niedoróbkę Ukraińców wykryli Rosjanie i aktualnie, zgodnie z zasadami sztuki wojennej, rolują ukraiński front na Zaporożu, wychodząc na tyły miasta Hulajpole i zamierzając przeciąć główną arterię komunikacyjną, łączącą garnizon tej twierdzy z miastem Pokrowskie. Generał Kituhin zastał takie a nie inne fortyfikacje, a do tego miał zbyt mało sił i środków aby zatrzymać przeważające siły rosyjskie generała Iwanajewa.
Jeżeli w ciągu najbliższych dwóch tygodni, dowództwo ukraińskie nie skieruje na pogranicze Zaporoża, obwodu dniepropietrowskeigo i donieckiego, istotnego wsparcia, składającego się z nowych wypoczętych jednostek, front na Zaporożu się posypie i generał Iwanajew wyjdzie na tyły kluczowej twierdzy ukraińskiej na tym odcinku miasta Hulajpole.
Krzysztof Podgórski
