AktualnościOrędownik pokoju

Red.34 minuty temu
Wspomoz Fundacje

W dniu 21 kwietnia 2025 roku zmarł Jorge Mario Bergoglio, bardziej znany jako papież Franciszek. Nie jestem katolikiem, co więcej nie utożsamiam się z żadną religią. Czy zatem mam prawo do oceny najwyższego dostojnika Kościoła katolickiego? Oczywiście brak wrażliwości i refleksji religijnej może uczynić moją ocenę postaci papieża Franciszka niepełną. Jednocześnie jednak, zmarły papież był również suwerenem Państwa Watykańskiego, będącego podmiotem na arenie międzynarodowej. Z tego punktu widzenia należy oceniać także polityczny wymiar jego pontyfikatu.

Jorge Mario Bergoglio urodził się w 1936 roku w Buenos Aires jako potomek włoskich imigrantów, a święcenia kapłańskie przyjął w 1969 roku. W 1992 roku otrzymał nominację na funkcję biskupa, a w 2001 roku godność kardynała. W dniu 13 marca 2013 roku został wybrany 266 papieżem. Jako najwyższy dostojnik Kościoła katolickiego budził liczne kontrowersje. Prezentował poglądy społecznie lewicowe oraz nawiązywał do teologii wyzwolenia. Był otwarty na dialog z innymi religiami oraz światopoglądami. Gdy podczas wizyty w Kanadzie papież Franciszek spotkał się z indiańskim szamanem, przepraszając za winy Kościoła wobec rdzennej ludności Kanady, oskarżano go o odstępstwo od wiary i bałwochwalstwo. Podobny wydźwięk miała rzekoma sakralizacja inkaskiej bogini ziemi Pachamamy. Tradycjonaliści katoliccy wylewali na niego przysłowiowe „wiadra pomyj”, uznając go za „antypapieża”, a w skrajnych przypadkach za wcielenie „antychrysta”. Jako anegdotę można przytoczyć następującą wypowiedź samego papieża: „Jeden z moich przyjaciół, kardynał, opowiedział mi kiedyś o pewnej pobożnej kobiecie, która przyszła do niego bardzo zaniepokojona. Trochę sztywna, ale katoliczka. Zapytała go, czy to prawda, że w Biblii, w księdze Apokalipsy jest mowa o antychryście, który będzie antypapieżem. Nie rozumiał, dlaczego pyta go akurat o to. W odpowiedzi usłyszał: ponieważ jestem pewna, że Franciszek nim jest. Zapytana, jak wpadła na taki pomysł, odpowiedziała, że myśli tak, ponieważ Ojciec Święty nie nosi papieskich, czerwonych butów” [1]. Fundamentaliści i fanatycy katoliccy dyskredytowali papieża, nazywając go heretykiem, masonem i komunistą. Między innymi Alessandro Minutella suspendowany ksiądz z diecezji Palermo twierdził, jakoby słyszał głosy i miał wizje o nadprzyrodzonym charakterze, że Franciszek nie jest prawdziwym papieżem, lecz fałszywym prorokiem: „Ten piekielny smok, czarna bestia, fałszywy prorok. Fałszywy prorok to Bergoglio” [2]. Dodam również, że po śmierci papieża Franciszka niektórzy wyrazili z tego powodu radość, obwieszczając że Jorge Bergoglio z całą pewnością „smaży się już w piekle”… Ale zostawmy te dywagacje do analizy psychiatrom.

Bardziej interesujący jest polityczny wymiar pontyfikatu papieża Franciszka. W tym zakresie jawi się on jako orędownik pokoju i sprawiedliwości społecznej. Franciszek był konsekwentnym przeciwnikiem eskalacji konfliktu na Ukrainie, czym zaskarbił sobie szczególną niechęć aktywistów prowojennych, usiłujących przeobrazić wojnę na Ukrainie w konflikt o wymiarze globalnym. Przedmiotem krytyki była między innymi wypowiedź papieża zgodnie, z którą: „Jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę i postawy Putina mogło być ‘szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO” [3]. W sierpniu 2024 roku papież Franciszek wywołał natomiast burzę następującym stwierdzeniem: „Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie układają się dobrze, musisz mieć odwagę negocjować. Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować”. [4]. Powyższą wypowiedź uznano za sprzyjającą Rosji.

Bergoglio popełniał oczywiście błędy i podejmował złe decyzje. W szczególności konsternację budziły jego wypowiedzi na temat imigrantów, czy homoseksualistów. Choć jako głowa Kościoła katolickiego starał się kierować chrześcijańskim miłosierdziem, lecz nie uwzględniał przy tym społecznych konsekwencji swoich postulatów. Pojawiały się również głosy, że papież nie podejmuje dostatecznych wysiłków w celu pomocy prześladowanym w różnym częściach świata chrześcijanom. Niemniej jednak, w całościowym ujęciu zmarły papież Franciszek był przede wszystkim orędownikiem pokoju i pojednania narodów.

W czasie swojego ostatniego orędzia papież stwierdził między innymi: „Chciałbym, abyśmy na nowo żywili nadzieję, że pokój jest możliwy! Niech z Grobu Pańskiego, z Kościoła Zmartwychwstania Pańskiego, gdzie w tym roku Wielkanoc jest obchodzona tego samego dnia przez katolików i prawosławnych, światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat„, „Niech Zmartwychwstały Chrystus wyleje wielkanocny dar pokoju na udręczoną Ukrainę i pobudzi wszystkich zaangażowanych do kontynuowania wysiłków na rzecz osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju„. „Jednocześnie kieruję moje myśli do mieszkańców, a w szczególności do wspólnoty chrześcijańskiej w Strefie Gazy, gdzie straszliwy konflikt nieustanie rodzi śmierć i zniszczenie oraz powoduje dramatyczną i haniebną sytuację humanitarną” [5]. Niech pokojowe przesłanie zmarłego papieża Franciszka będzie zadaniem, które należy zrealizować!

Michał Radzikowski

 

[1] https://deon.pl/: „Franciszek odpowiada na zarzuty, że jest antychrystem, antypapieżem i komunistą”.
[2] https://deon.pl/: „Fałszywy prorok to Bergoglio”. „Wszyscy krytycy papieża Franciszka”.
[3 i 4] https://wiadomosci.wp.pl/: „Śmierć papieża Franciszka. Kontrowersyjne wypowiedzi papieża o wojnie w Ukrainie i Rosji”.
[5] https://www.gazetaprawna.pl/: „Ostatnie orędzie papieża Franciszka. „Chciałbym, abyśmy na nowo żywili nadzieję, że pokój jest możliwy!”

Red.