To pytanie pojawia się coraz częściej w różnego rodzaju analizach. Obalony prezydent Baszar al-Assad wraz z rodziną i współpracownikami znaleźli bezpieczne schronienie w Rosji. Rosyjskie bazy wciąż w Syrii Jednocześnie bojownicy związanych z Turcją ugrupowań najwyraźniej unikają starć z rosyjskim kontyngentem wojskowym wciąż obecnym w tym kraju. Robią to pomimo faktu, że jeszcze kilka dni temu ich pozycje bombardowane były przez rosyjskie siły powietrzne próbujące choć odrobinę wesprzeć wojska wierne prezydentowi. Przynajmniej do momentu, w...