AktualnościSputnik V pobije Pfizera?

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

Brytyjskie czasopismo naukowe „The Lancet” potwierdziło bezpieczeństwo szczepionki Sputnik V na poziomie ponad 91 procent. To rezultat ostatniej fazy badań klinicznych nad rosyjską szczepionką przeciw COVID-19. W badaniach wzięło udział 21 tysięcy osób. Artykuł w brytyjskim czasopiśmie to pierwsze wyniki badań Sputnika V w piśmie w systemie peer-review (recenzji naukowych).

Z danych zamieszczonych w artykule przez naukowców moskiewskiego Instytutu im. Gamelei wynika, że w badaniu trzeciej fazy nad rosyjską szczepionką udział wzięło ponad 21 tysięcy uczestników, z czego 16 tysięcy otrzymało szczepionkę w dwóch dawkach na przestrzeni 21 dni, zaś 5 tysięcy – placebo. W grupie zaszczepionych w okresie 21 dni po otrzymaniu szczepionki wykryto 16 przypadków objawowego COVID-19, zaś w grupie, której podano placebo – 62. Wśród zaszczepionych nie było ani jednego przypadku poważnej choroby. Czworo uczestników badania zmarło (z czego troje w grupie, która otrzymała szczepionkę), jednak według autorów artykułu ich zgony nie były związane z podaniem preparatu. Wystąpiły też 45 poważne incydenty zdrowotne, jednak według autorów również one nie miały związku ze szczepionką.

Sputnik V to szczepionka wektorowa, zawierająca białko szczytowe wirusa SARS-CoV-2 wewnątrz sztucznie stworzonych niegroźnych dla człowieka adenowirusów (odpowiedzialnych zwykle za wiele łagodnych przeziębień) Ad26 i Ad5. Na podobnej technologii oparte są też między innymi szczepionki firmy AstraZeneca oraz Johnson&Johnson, które wykazały jednak dotąd słabszą skuteczność.

Wiadomość ta zbiegła sie z informacją, że niemiecki minister zdrowia zapowiedział, że kraj jest otwarty na import szczepionek na koronawirusa z Rosji oraz Chin. To reakcja na zbyt małą liczbę dawek preparatu dostępnych w niemieckich punktach szczepień. Rozmowy na ten temat mają rozpocząć się w przyszłym tygodniu. Minister zdrowia Niemiec Jens Spahn stwierdził, że nie widzi przeszkód aby rosyjska szczepionka Sputnik V była stosowana w Unii Europejskiej. To samo tyczy się preparatu opracowanego przez chiński koncern farmaceutyczny Sinopharm. Oznaczać może to, że Unia Europejska rozpocznie import wymienionych szczepionek.

„Niezależnie od kraju, w którym produkowana jest szczepionka, jeśli jest ona bezpieczna i skuteczna, może pomóc poradzić nam sobie z pandemią” – ocenił w wywiadzie dla dziennika „Frankfurter Allgemaine Zeitung” Spahn. Stały przedstawiciel Rosji przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow stwierdził, że Moskwa jest gotowa sprzedawać swój preparat do krajów Wspólnoty. W rozmowie z agencją informacyjną RIA Novosti zapowiedział, że Rosja zaoferuje wszystkim zainteresowanym próbną partię szczepionki. Jeżeli zostanie ona zaakceptowana, może dojść do zawarcia umowy na produkcję szczepionki na terenie Unii Europejskiej.

„Przede wszystkim musimy zaszczepić naszych obywateli. Jesteśmy jednak gotowi podzielić się nie tylko gotową szczepionką, ale także, co bardzo ważne, technologią jej produkcji” – powiedział Czyżow.

Rosyjska szczepionka Sputnik V została już dopuszczona do użytku w kilku krajach na świecie, w tym m.in. w Argentynie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz na Węgrzech. Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich finansujący preparat zapowiedział, że Moskwa będzie w stanie dostarczyć Unii Europejskiej 100 milionów dawek szczepionki w drugim kwartale 2021 roku. Aby szczepionka mogła być stosowana, będzie musiała zostać zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków (EMA).

Na podst. Business Insider i TVN 24

Redakcja