Donald Tusk do pracy potrzebuje tylko dwóch palców i mediów społecznościowych. Pierwszym palcem wskazuje co trzeba zrobić, drugim zaś kto ma to zrobić. Potem, niczym Onufry Zagłoba, ogłasza w mediach, że usiekł kolejnego Bohuna. Tusk oczywiście nie prowadzi działań realnych, tylko uprawia narracje czyli ściemy. Jednak narracja z Rafałem Brzoską wyraźnie mu nie wyszła. W zamyśle wodza powinna trwać co najmniej do chwili gdy w Pałacu Namiestnikowskim zamieszka Rafał Trzaskowski. Biznes to nie narracja Miała...