UncategorizedKorwin na cenzurowanym

Wspomoz Fundacje

Wojna na Ukrainie wyraźnie ożywiła publicystycznie nestora polskiej polityki Janusza Korwin – Mikkego. Ku utrapieniu części swoich kolegów z Konfederacji, od początku konfliktu w ostrym tonie komentuje on sytuację za naszą wschodnią granicą.

Zaczęło się z pozoru niewinnie, od wpisu w mediach społecznościowych. „PIERWSZĄ OFIARĄ WOJNY JEST PRAWDA. Miałem pewne wątpliwości w/s Wyspy Wężów. I oto RT (Russia Today – przyp. autora) twierdzi że pograniczników było nie 13 lecz 82, nie zginęło tylko poddało się – i będą wypuszczeni po obietnicy, że nie będą walczyć p-ko FR. Cóż – to da się sprawdzić…” – napisał na Twitterze polityk. I zaczęło się pandemonium. Zaczadzeni falą bezkrytycznej ukrainofilii komentatorzy nie zostawili na Korwinie suchej nitki. Skądinąd za nic mając fakty. W końcu cudowne zmartwychwstawanie obrońców Wyspy Węży potwierdziła oficjalnie nawet strona ukraińska.

Wiadro medialnych pomyj jak, zwykle w takich sytuacjach, tylko podjudziło posła Konfederacji. „Stwierdzam, że AMOK trwa. Żadne logiczne argumenty nie działają – działa logika tłumu, czyli: brak wszelkiej logiki. Na milion naszych zwolenników przypada 20 milionów z obłędem w oczach. A ostrzegałem w 1988!” – odpisał swoim adwersarzom Korwin. Po czym uskrzydlony rosnącą popularnością począł kwestionować kolejne „sensacje” produkowane przez ukraińską propagandę a bezkrytycznie kopiowane przez polskojęzyczne media. Najpierw zakwestionował zbombardowanie teatru w Mariupolu, następnie zdemaskował ustawkę, w której Marianna Wyszemirskaja, influencerka z Mariupola, odegrała rolę ofiary ataku na szpital położniczy.

Polityk jest także sceptyczny wobec doniesień napływających z Buczy. Cykl kilkunastu wpisów kończy konkluzją: „Jest to TYPOWE błędne koło. Takie zdjęcia mają UDOWODNIĆ, że Rosjanie są zbrodniarzami. A skąd wiadomo, że mordercami byli Rosjanie, a nie Ukraińcy? Jak to, skąd? Bo przecież WIADOMO, że Rosjanie są zbrodniarzami… Szkolny błąd logiczny. Ludzie ZAŚLEPIENI go nie widzą”.

„Polska NIE bierze udziału w tej wojnie i Polacy muszą o niej znać PRAWDĘ, a nie wierzyć kruczkom ukraińskiej propagandy. Bo tylko znając PRAWDĘ można podejmować właściwe decyzje!” – podsumowuje swoją aktywność publicystyczną Janusz Korwin-Mikke. „Ja w tej wojnie kibicuję Ukrainie – nie dlatego, że kocham Ukrainę, tylko dlatego, że taki jest interes Polski. A wielu Ukrainę po prostu kocha i nie może znieść wytykania jej wad.” – dodaje.

Przemysław Piasta

 

Przemysław Piasta

Historyk i przedsiębiorca. Prezes Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego. Autor wielu publikacji popularnych i naukowych.