OpiniePodwójne standardy Mateusza Morawieckiego

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

Pan premier Mateusz Morawiecki,

Ze zdumieniem przeczytałam, że kolejny raz stosuje Pan nieelegancką praktykę wtrącania się w wewnętrzne sprawy innego państwa. Tym bardziej jest to rażące, że wytyka Pan różne wewnętrzne sprawy jedynie wybranym przez siebie państwom – np. Białorusi i Rosji – a jednocześnie milczy Pan w przypadku rażącego łamania praw człowieka przez państwa, które robią to w sposób szczególnie okrutny i bezprawny. W tym kontekście przypomnę, że jakoś nigdy nie wytknął Pan Izraelowi, że mordują na okupowanej przez siebie ziemi Palestyńczyków. A mordują Palestyńczyków na potęgę, zagarniając przy tym ich ziemię i domy. Zastanawia też, dlaczego nie zareagował Pan, gdy w Kapitolu USA z zimną krwią zastrzelono Ashli Babbitt, weterankę amerykańskiej armii (przecież Pan uwielbia amerykańskich żołnierzy, skąd zatem to milczenie?).

Ale wróćmy do Pana najnowszego wpisu na Facebooku (spieszmy się korzystać z fejsa, tak szybko banują). Panie premierze, utyskuje Pan, że «zatrzymanie Алексей Навальный to kolejna próba zastraszenia demokratycznej opozycji w Rosji». Po czym w BEZCZELNY sposób apeluje do władz Rosji o uwolnienie zatrzymanego. Dlaczego użyłam przymiotnika «bezczelny»? Ponieważ wy sami (wy, w sensie aparat państwowy PiS) bezprawnie aresztowaliście Mateusza Piskorskiego, trzymając go za kratkami bez aktu oskarżenia, by zastraszyć Polaków, którzy mają inne zdanie od waszej władzy (np. nie chcą u siebie okupacji amerykańskich żołnierzy, życzliwiej spoglądają na współpracę ze Wschodem, itp.).

Jak można mieć taki tupet, by apelować o uwolnienie Nawalnego, podczas gdy hańbiąco się milczało, kiedy pierwszy więzień polityczny III RP Mateusz Piskorski był bezprawnie przetrzymywany w areszcie bez aktu oskarżenia? Przypominam, że nawet ONZ apelowało na forum międzynarodowym o uwolnienie Piskorskiego, bo cały świat wiedział, że złamaliście prawo trzymając go w areszcie. Wsadziliście go za kratki, bez przedstawienia dowodów na jego winę. A gdy świat zaczął się upominać o uwolnienie bądź jakiekolwiek dowody, prokuratura wysmarowała żenujący „akt oskarżenia”, w którym zarzucono Piskorskiemu m.in. wpływanie na opinię publiczną. Przecież to nie jest przestępstwo, nie znajduje się taki zapis w polskim kodeksie karnym; każdy dziennikarz i publicysta to robi, tj. wpływa na opinię publiczną. W międzyczasie wykombinowaliście, że jest „szpiegiem” (tylko jakoś dowodów brak!), po czym po trzech latach wypuściliście za kaucją. Pierwszy w historii przypadek na świecie, że oskarżony o szpiegostwo, na które nie ma dowodów, wychodzi za kaucją. Polska stała się pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej.

Panie premierze, cały świat wie, że zamknęliście Piskorskiego za niewygodne dla waszej władzy poglądy oraz by przy okazji zastraszyć innych Polaków. Dlatego nie ma Pan moralnego prawa wytykać teraz Rosji Nawalnego.

Agnieszka Piwar

Redakcja