HistoriaPublicystykaPolska fantastyka polityczna  A.D. 1943 (1)

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

W polskiej świadomości historycznej występuje przekonanie, że sprawa losu Polski po II wojny światowej została przesądzona w roku 1944, gdyż wtedy odbyło się powstanie warszawskie, które nie wyzwoliło stolicy kraju spod okupacji niemieckiej, a było jedynie demonstracją polityczną chęci rządu londyńskiego zachowania władzy i Kresów Wschodnich.

W tymże roku  na terenie pomiędzy Bugiem a Wisłą władzę objęli komuniści i powołali rząd spolegliwy wobec Sowietów, co spowodowało wybuch wojny domowej pomiędzy zwolennikami dwóch rządów. Jej zaczątkiem w 1943 r. było starcie pod Borowem oddziału Narodowych Sił Zbrojnych z partyzantami Gwardii Ludowej.

Jest to pogląd  mylny, ponieważ przesłanki do utraty ziem zabużańskich i zmarginalizowania rządu emigracyjnego powstały już rok wcześniej. Warto o tym napisać, żeby Polacy przestali żyć w świecie iluzji historycznych i wyzbyli się rojeń o możliwości bycia ich państwa europejskim mocarstwem. Gdyby takim Polska była w 1939 r., to nie przegrałaby wojny z Niemcami, a obecnie nie chowałaby się za plecami  Ameryki i nie przyjęła na swoje terytorium jej baz wojskowych.

Obecne gesty mocarstwowe polskich polityków i historyków są  kontynuacją tromtadracji uprawianej przez rząd londyński w czasie trwania II wojny światowej. Najdobitniej ujął to w 1943 r. minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, kiedy krytycznie odniósł się do przekonania polskich elit politycznych, że ZSRR i Niemcy wyjdą z wojny tak osłabione, że w sposób naturalny  Polska stanie się państwem dominującym w środkowej Europie. Nic takiego nie miało miejsca, gdyż obydwa te państwa są nadal potęgami, a nasz kraj jest pariasem Europy, wyciągającym rękę po pieniądze z Zachodu.

Kluczowym wydarzeniem dla przebiegu II wojny światowej była klęska wojsk  niemieckich pod  Stalingradem i zwycięstwo Armii Czerwonej w największej bitwie pancernej tej wojny pod Kurskiem. Od zimy 1943 r. inicjatywę strategiczną na froncie wschodnim przejęła Armia Czerwona, więc Józef Stalin mógł dyktować Anglosasom warunki prowadzenia wojny i  przyszłego pokoju. Jednym z jego posunięć, które temu służyły, było zablokowanie  możliwości inwazji aliantów z północnej Afryki na Bałkany, skąd krótka droga  wiodła do środkowej Europy, a Stalin chciał ją podporządkować ZSRR. Skierowanie wojsk amerykańskich i brytyjskich na Sycylię i Włochy opóźniło o rok ich marsz do Francji i Niemiec, co  niepotrzebnie przedłużyło trwanie wojny. W wyniku tego dotarły one tylko do Łaby i na tej rzece ustanowiona została na dziesiątki lat granica pomiędzy Wschodem a Zachodem. Można powiedzieć, że o losie powojennej Polski przesądziło zgodne działanie przywódców USA i ZSRR, mające osłabić  imperium brytyjskie i ograniczyć jego znaczenie  na Bliskim Wschodzie.

Wprawdzie Brytyjczycy byli sojusznikami Polski, ale niewiele mogli jej pomóc w sprawie granicy wschodniej, bowiem ich los był uzależniony od wysiłku zbrojnego ZSRR. Tymczasem polski rząd emigracyjny stał na stanowisku nienaruszalności wschodniej granicy państwa, gdyż nie wyciągnął wniosków z klęski  wrześniowej. Jej rezultatem  był IV rozbiór Polski i krwawe panowanie na jej ziemiach zaborców. Władze sowieckie usprawiedliwiały swoją agresję na Polskę w 1939 r. i zajęcie jej wschodniej części tym, że działały na prośbę Ukraińców i Białorusinów, którzy chcieli żyć we własnych państwach, a nie w polskiej niewoli. Uważały, że są gwarantem sprawiedliwości dziejowej, więc niemożliwe było, żeby Kresy Wschodnie mogły pozostanie w państwie polskim. Mogło być nieco inaczej, gdyby zimą 1941 r. premier rządu londyńskiego poszedł na kompromis graniczny z Stalinem. Wówczas Polska nie straciłaby Lwowa. Władysław Sikorski nie zrobił tego, gdyż przestrzegał litery konstytucji państwa, która stawiała przed nim niewykonalne zadania. Jednocześnie Polska  nie miała siły, żeby stawiać warunki władzom ZSRR w sprawie granicy wschodniej. Z kolei dla aliantów anglosaskich ważniejsza była aktywność militarna Armii Czerwonej, niż spełnienie marzeń Polaków o polskich Kresach Wschodnich.

CDN.

Piotr Zaborny

Na zdjęciu: podpisanie układu Sikorski-Majski (30 lipca 1941 r.)

Myśl Polska, nr 51-52 (20-27.12.2020)

Redakcja